Ostatnio zmotywowałam do aktywności mojego męża,z czego się niezmiernie cieszę!!Odstawił na początek auto i jeździ do pracy rowerem - dziennie 26 km!!! Jestem zachwycona bo to raczej "kanapowy typ" ale udało się.Zakupiłam Mu tylko nowe,wygodniejsze siodełko i jest super.Ku mojemu zdziwieniu wczoraj zrobił ze mną trening w domu!!Wow!! Robiliśmy wspólnie treningi z You Tube m.in.Tae Bo,Ewa Chodakowska plus trochę własnych pomysłów. Wspólna godzinka ćwiczeń na macie zaliczona ,a apotem endorfiny uderzyły nam do głowy i chcieliśmy tylko więcej ale to już po chłodnym prysznicu i w sypialni hihi;))))
Dzisiaj mamy w planie poza treningiem przetestować zakupiony w Lidlu drążek do podciągania-trzeba wzmocnić i wyrzeźbić łapki;))))Mam nadzieję,że sport będzie grugą miłością mojego kochanego.Trzymam kciuki i lecęęęę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz